sobota, 13 kwietnia 2013

Żeby nie było, że wszystko kopiuję z internetu, postanowiłam umieścić tutaj (również w celu promocji) rysunki niejakiej Kamilli, której talent wszyscy bezczelnie (na czele ze mną) wykorzystują. Także mam nadzieję, że się nie pogniewa, gdy wstawię jakże cudowne dwa obrazy, które miałam zaszczyt otrzymać :)) Na jednym jest Robert Downey Jr, a na drugim Matt Damon, Jack Nicholson i Leonardo DiCaprio. W sumie myślę, że wszyscy rozpoznają owych aktorów, ale tak dla formalności. Wielbmy Kamillę!!


środa, 10 kwietnia 2013

Oszukać przeznaczenie

Hoho, z okazji tego, że dziś smutny (lub radosny - jak kto woli) ostatni dzień bytowania szalonego bloga, przedstawię jeszcze jeden film. Co prawda oglądałam go tak niesamowicie dawno, że nie pamiętam do końca akcji, ale proszę! Któż bowiem nie słyszał o ,,Oszukać przeznaczenie"?! Oglądałam część drugą, w której główna bohaterka ma wizję wypadku na autostradzie. Co jest dalej? Oczywiście wieczne uciekanie przed śmiercią. Wybaczcie, ale im dłużej to oglądałam, tym bardziej wydawało mi się to zabawne. Nie mogę zrozumieć tylko jednej rzeczy - kto nazwał to horrorem? Te sceny są tak absurdalne, że film graniczy z sciene-fiction i komedią... Chociaż!! Powiem szczerze, że po nim nigdy w życiu nie wejdę do solarium. Więc może jednak coś w tym jest... Niemniej nie polecam:D


Służące

,,Służące" to piękny film z morałem w tle. Mimo że akcja toczy się w latach 60. XX wieku, problem którego dotyczy jest ponadczasowy. Trudna jest sytuacja czarnoskórych, a czarnoskórych kobiet jest wprost niewyobrażalna. Nie mogą praktycznie nic. I właśnie takie zwyczajne ich życie (ale jak różne od naszego obecnego) przedstawia ten film. Ukazuje ich walkę o godność i równe traktowanie, która w świecie pełnym stereotypów jest bardzo trudna. Są całkowicie oddane dzieciom, które wychowują, by potem patrzeć jak ich pociechy coraz bardziej oddalają się, by w końcu zacząć je traktować tak jak resztę, jak tych gorszych. Jednak z pomocą Skeeter - początkującej dziennikarce ich życie może się odmienić. Gra aktorska w tym filmie jest na bardzo przyzwoitym poziomie, ale chyba nie do końca rozumiem Oscara dla Octavii Spencer. Ale to nie jest naprawdę istotne. W filmie można zobaczyć też Emme Stone czy Jessicę Chastain. Nie mogę się powstrzymać, żeby wstawić tu zdjęcie Chastain z Oscarów 2012 - ta suknia jest taka piękna! :D

wtorek, 9 kwietnia 2013

Żelazna Dama

                                    Ku pamięci Margaret Tatcher (1925 - 2013)
Dziś trochę politycznie. ,,Żelazna Dama" - myślę, że nikomu nie trzeba przedstawiać tej postaci. Mowa o Margaret Thatcher, która niewątpliwie pozostanie jedną z najbardziej aktywnych i interesujących kobiet w historii świata. Twórcy także ją docenili i poprosili o wcielenie się w jej postać jakże genialną aktorkę Meryl Streep (która dostała przy okazji za tę rolę Oscara). Jeśli jednak ktoś nie jest specjalnym fanem historii, to nie powinien zabierać się za ten film. Niezbyt wiele tutaj akcji, śmiesznych scen - skupiono się na pokazaniu życia i działalności byłej premier. Choć z drugiej strony nie chodzi  tylko o pokazanie aktywnej kobiety, pokazuje ja od strony bardziej ludzkiej - choroba  czy tęsknota sprawiają, że identyfikujemy się z jej postacią. Może taki był zamysł reżysera? Żeby wzbudzić trochę więcej cieplejszych uczuć u Brytyjczyków wobec ich byłej premier? Nie wiem, nie jestem odpowiednią osobą, by to oceniać. Mogę jedynie zachęcić, by trochę bliżej przyjrzeć się tej niezwykłej postaci. A jeśli kogoś to nie interesuje, to warto obejrzeć ,,Żelazną Damę" ze względu na Streep - nikt nie pożałuje.

poniedziałek, 8 kwietnia 2013

Zodiak

Jedyna rzecz, która przekonuje mnie w ,,Zodiaku" to fakt, iż historia ta wydarzyła się naprawdę. Wydaje mi się, że film był po prostu trochę zbyt długi (2,5 h), ale z drugiej strony czy tak dramatyczną historię dałoby się skrócić? Szczerze mówiąc, na początku myślałam, że będzie w nim więcej zawiłości, tajnych szyfrów i kodów, jednak ograniczono się do szukania zabójcy.  Film opowiada o tajemniczych zabójstwach, które miały miejsce w San Francisco. Tamtejsza policja i prasa otrzymują tajemnicze listy od Zodiaka, który przyznaje się do popełnienia 37 zbrodni, a niektóre szczegółowo opisuje. Policja próbuje ustalić tożsamość napastnika, ale jest to bardzo trudne - zabójca doskonale potrafi zacierać po sobie wszelkie ślady. Czy uda im się ustalić jego tożsamość? Jedyne czego nie radzę robić, to nie oglądać tego filmu przed żadnym wyjazdem. Wiem z doświadczenia, bo przez całą drogę na wakacje rozglądałam się w poszukiwaniu ukrytych psychopatów...

sobota, 6 kwietnia 2013

Vinci

Pomyślałam, że wypadałoby napisać o jakimś polskim filmie. Chyba każdy ma delikatnie mówiąc złe zdanie na ten naszej rodzimej kinematografii, więc może przedstawię ,,Vinci". To chyba jeden z lepszych obrazów i gdy widziałam go po raz pierwszy byłam bardzo mile zaskoczona. Czar prysł, gdy kilka dni później oglądałam ,,Włoską robotę" i nagle okazało się, że pokazali tam dosłownie taką samą  (a jeśli nie taką samą to bardzo podobną) akcję. Zasmucona obejrzałam ,,Vinci" jeszcze raz i po owym fragmencie pojawił się dialog: ,,Widziałeś coś podobnego? No, w jednym filmie..." Miło chociaż, że o tym wspomnieli, ale niedosyt został. Nie wiem, może to było celowe, ale naprawdę byłam zawiedziona, że taka fajna scena nie jest oryginalna. Film jest wciągający i zabawny, nie sposób się na nim nudzić. Cuma, złodziej antyków otrzymuje zlecenie, które polega na tym, aby ukraść z muzeum ,,Damę z łasiczką". Zadanie nie jest proste, gdyż dzieło jest bardzo cenne i skrzętnie pilnowane. Skuszony perspektywą wielkiego zarobku, zaczyna szukać ekipy, która pomoże mu w napadzie. Musi jednak uważać, gdyż jest pilnie obserwowany przez miejscową policję...
Vinci (2004)

Intruz

Od tak dawna nie byłam w kinie, że postanowiłam poprawić frekwencję i wybrałam się na ,,Intruza". Na początku film wydawał się banalny. Był zbyt ckliwy jak na mój gust, takie łzawe gadanie czasami bez sensu. Ale powoli, powoli zaczął się rozkręcać i zajmować bardziej akcją niż dialogami (które swoją drogą zbyt lotne nie były). Muszę jednak przyznać, że wciągnął mnie mimo wszystko jego klimat i żałowałam nawet, że już się skończył - zakończenie było trochę niedorobione. Poza tym irytował mnie fakt, że przez pierwszą godzinę absolutnie nie mogłam rozróżnić głównych męskich bohaterów. Dla mnie wszyscy wyglądali dosłownie tak samo! Ale jak się okazało, tylko ja miałam z tym problem, więc może przesadzam... No ale do rzeczy. Film opowiada o przyszłości ludzi na Ziemi. Kontrolę nad ich ciałami i umysłami przejmują tajemnicze istoty (Dusze), które dążą do opanowania Ziemi. Jednak nie wszyscy tak łatwo się poddają - wśród buntowników jest Melanie, której również została wszczepiona Dusza. Ale dziewczyna nie poddaje się i walczy o przejęcie kontroli nad swoim ciałem. Wagabunda, której celem jest poznanie wspomnień Melanie i przekazanie informacji na temat buntowników, zaczyna jej współczuć i decyduje się pomóc. Czy uda im się dotrzeć do bliskich i uratować ostatnich ludzi na Ziemi?